Dziś mamy 26 kwietnia 2025, sobota, imieniny obchodzą:

26 czerwca 2021

Chlewnia zostanie rozbudowana? Mieszkańcy są pełni obaw

fot. MM

fot. MM

Walka mieszkańców Królikowa z fetorem wydobywającym się z jednej# z lokalnych chlewni liczącej ok. 700 świń nadal trwa. 25 maja na stronie Biuletynu Informacji Publicznej gminy ukazało się zawiadomienie o wszczęciu postępowania ws. wydania decyzji środowiskowej dla rozbudowy budynku inwentarskiego w Królikowie. Ta wiadomość zaniepokoiła mieszkańców, którzy w minionym tygodniu spotkali się w urzędzie miejskim z pracownikami szubińskiego wydziału środowiska oraz burmistrzem Mariuszem Piotrkowskim.

Istota problemu w pigułce
Kłopot związany z wydobywającym się fetorem z jednej z chlewni w Królikowie zaczął się już w 2016 roku, kiedy to hodowca Zbigniew Andrzejewski rozpoczął swoją działalność polegającą na prowadzeniu tuczu metodą bezściółkową. Mijały kolejne lata, a mieszkańcy podejmowali w międzyczasie wiele działań mających na celu zachęcenie hodowcy do tego, by ten zniwelował odór wydobywający się z chlewni, jednakże mieszkańcy przez ten czas nie doczekali się żadnej poprawy.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że przez ostatnie 5 lat wszelkie kontrole ze strony sanepidu, weterynarii czy też Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska potwierdziły wyłącznie to, że chlewnia nie łamie absolutnie żadnych przepisów oraz przyjętych norm.


Wiele zadziało się w 2020 roku
Gdy mieszkańcom powoli zaczynało brakować pomysłów na rozwiązanie tego „śmierdzącego problemu”, pojawiła się zupełnie nowa opcja podejścia do wspomnianego kłopotu, którą oficjalnie przedstawiła przewodnicząca Związku Zawodowego Rolników Ekologicznych św. Franciszka z Asyżu i przewodnicząca zarządu głównego stowarzyszenia EKOLAND Danuta Pilarska. Chodziło o wykonanie raportu oddziaływania na środowisko. – Jeśli raport ten wyjdzie niekorzystny, to automatycznie działa on także niekorzystnie na człowieka. Wtedy mieszkańcy będą mogli oddać sprawę do sądu i żądać nawet po 1 mln zł odszkodowania – powiedziała podczas ostatniego spotkania mieszkańców dotyczącego funkcjonowania chlewni w Królikowie.
Jak się później okazało, zwolennikiem wykonania raportu okazał się także sam burmistrz Szubina Mariusz Piotrkowski. Tym samym już 12 sierpnia minionego roku podpisana została umowa z Anicentą Bubak na opracowanie dokumentu pn. „Ekspertyza dotycząca wpływu hodowli trzody chlewnej prowadzonej na działce nr 491/2 w Królikowie na zdrowie ludzi oraz stan środowiska naturalnego wraz z towarzyszącą infrastrukturą, w szczególności na jakość powietrza atmosferycznego, z wykorzystaniem metod biowskaźnikowych”. Wykonanie dokumentu kosztowało gminę 6 tys. 765 zł.
Podsumowanie wykonanej ekspertyzy
Licząca 41 stron ekspertyza przygotowana przez Anicentę Bubak polegała na ocenie wpływu na zdrowie ludzi oraz stan środowiska naturalnego chowu trzody chlewnej w Królikowie. Głównym celem była ocena jakości powietrza atmosferycznego, z wykorzystaniem metod biowskaźnikowych, natomiast celem dodatkowym była analiza możliwego rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń ustalonych w toku prowadzenia ekspertyzy.

Prace terenowe prowadzono w odległości do 400 m od wspomnianej chlewni, natomiast obserwacjami objęto obiekty wrażliwe – czyli obszary, które wymagają szczególnej ochrony przed uciążliwościami, takie jak: obszary mieszkalne; obszary, na których człowiek prowadzi działalność (np. szkoły, ośrodki opieki dziennej, obszary rekreacyjne, szpitale lub placówki opiekuńczo-pielęgnacyjne) oraz wrażliwe ekosystemy i siedliska.

W różnych miejscach zaobserwowano rośliny azotolubne, w tym pokrzywę zwyczajną i podagrycznik pospolity, które należą do roślin wskaźnikowych, tzw. bioindykatorów występujących w określonych warunkach środowiska, w tym wypadku na glebach, ale także na brzegach cieków wodnych bogatych w azot.

W wodach stawu w parku w Królikowie na działce 515 stwierdzono wiele osobników błotniarki stawowej, uważanej za bioindykator dobrego stanu chemicznego wód słodkich. W stawie występują także: żaba wodna i żaba jeziorkowa, które podlegają ochronie częściowej.

Najwięcej informacji o stanie środowiska uzyskano w wyniku obserwacji porostów. Porosty są ściśle związane z określonym gatunkiem drzew, pH kory, stanem jakości powietrza atmosferycznego oraz typem siedliska. W wyznaczonym obszarze obserwacji dominowały gatunki należące do porostów azotolubnych, a także typowe dla gorszej jakości powietrza.
Pomimo braku norm odorowych istnieją możliwości oceny wpływu uciążliwości zapachowych na zdrowie i życie ludzi oraz warunki ich zamieszkania. Ostatecznie wykonana ekspertyza potwierdziła występowanie uciążliwości odorowych, które generują problemy zgłaszane przez mieszkańców i są przyczyną ich protestów.

Ekspertyza może, ale nie musi pomóc mieszkańcom
Przede wszystkim warto zaznaczyć, że w przypadku oddziaływania chlewni w Królikowie na środowisko najwyższa częstość przekroczeń dla stężeń jednogodzinnych amoniaku wynosi 1,14 % i przypada w punkcie na drogę powiatową (ul. Pocztowa), przekraczając jednocześnie dopuszczalną normę – 0,2 %.

Jak już wspomnieliśmy, wykonana ekspertyza jednoznacznie potwierdziła występowanie uciążliwości odorowych, które generują problemy zgłaszane przez mieszkańców i tym samym nie można wykluczyć występowania zaburzeń zdrowotnych u ludzi mieszkających w sąsiedztwie chlewni. Ewentualne choroby/zaburzenia zdrowotne powinny być potwierdzone jednak indywidualnymi badaniami lekarskimi wykazującymi związek przyczynowo-skutkowy.

Ostatnim i chyba najistotniejszym wnioskiem w całej ekspertyzie jest fakt, że może być ona podstawą do przekazania sprawy do organów ochrony środowiska, a także innych organów administracji, co pozwoli na uregulowanie stanu prawnego chlewni w kontekście adaptacji budynku inwentarskiego na potrzeby obecnego właściciela.

Właściciel chlewni planuje rozbudowę
Przypomnijmy. Obecnie na terenie gospodarstwa Zbigniewa Andrzejewskiego prowadzony jest chów i hodowla zwierząt w łącznej liczbie 98 DJP (ok. 700 szt. tuczników). Jak oficjalnie zadeklarował właściciel gospodarstwa, zwierzęta utrzymywane są w trzech chlewniach połączonych ze sobą technicznie i technologicznie w jedną bryłę. Po planowanej modernizacji liczba zwierząt nie ma ulec zmianie. Zmiana nastąpi wyłącznie w ilości zwierząt znajdujących się w poszczególnych chlewniach.
Mieszkańcy jednak już we wstępnej fazie zapoznawania się z przedłożoną przez właściciela chlewni dokumentacją wychwycili w niej kilka nieścisłości. Właściciel deklaruje bowiem, że np. w jednej z chlewni zwierzęta utrzymywane są w systemie ściółkowym. Mieszkańcy są jednak przekonani, że tak nie jest i taki fakt bezzwłocznie zgłosili pracownikom szubińskiego ratusza.

Jest to o tyle istotny fakt, że to właśnie ta chlewnia, w której zwierzęta są zdaniem jej właściciela utrzymywane w systemie ściółkowym, ma ulec modernizacji. – W ramach planowanego przedsięwzięcia nie będą budowane nowe obiekty, a jedynie wykonana na cele utrzymania zwierząt modernizacja istniejącej chlewni. Dla przedmiotowej działki nie został opracowany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego – czytamy w złożonym do gminy piśmie. W tym miejscu można więc przypuszczać, że to właśnie fakt braku przyjęcia odpowiedniego planu zagospodarowania przestrzennego w Królikowie daje aktualnie Zbigniewowi Andrzejewskiemu całkiem spore możliwości do swobodnego działania w zakresie przyszłej rozbudowy chlewni.

Niemniej jednak aktualnie inwestor planuje przede wszystkim wymienić system utrzymania zwierząt na system rusztowy. – Obecnie na terenie gospodarstwa możliwe jest utrzymywanie zwierząt w liczbie 700 szt. tucznika i taka obsada obecnie jest utrzymywana. Po realizacji planowanego przedsięwzięcia liczba utrzymywanych zwierząt nie ulegnie zmianie – czytamy w dalszej części pisma.

Mieszkańcy spotkali się z burmistrzem
W miniony wtorek kilkuosobowa grupa mieszkańców Królikowa w towarzystwie radnego Romana Danielewskiego oraz Danuty Pilarskiej spotkała się w szubińskim ratuszu z burmistrzem Piotrkowskim. Zanim jednak doszło do spotkania z włodarzem, mieszkańcy zapoznali się z dokumentacją sprawy dotyczącej rozbudowy chlewni w Królikowie. Wniosek właściciela chlewni Zbigniewa Andrzejewskiego został mieszkańcom w pełni udostępniony, a jego dodatkowe egzemplarze trafiły jeszcze do takich instytucji jak Wody Polskie, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy oraz nakielski sanepid.
Wszystkie powyższe instytucje wydadzą opinie dotyczące zawartości wniosku. – Sprawa ta wyszła w końcu pod ocenę poszczególnych instytucji na czele z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska, za sprawą którego przełożono m.in. trasę drogi S5. Ta sama osoba założyła również „Naturę 2000” i po prostu zależy jej na ochronie środowiska. Z pewnością będę więc brał pod uwagę decyzję Dyrektora – powiedział podczas spotkania burmistrz Szubina. – Doskonale wiem, że Wam – mieszkańcom zależy na tym, żeby ten Pan się stamtąd wyniósł. Nie ma jednak takich administracyjnych przepisów, by spełnić te oczekiwania. Obawiam się, że jeśli Pan Andrzejewski sam nie podejmie takiej decyzji, to może to nigdy nie nastąpić. Dlatego też jedną z opcji dla mieszkańców jest wykonana na zlecenie gminy ekspertyza. Jest ona elementem, który pozwoli Wam bronić swoich praw na drodze sądowej – dodał.

Szubiński włodarz podkreślał, że ekspertyza jest tylko albo i aż – jednym z elementów mogącym pomóc mieszkańcom w rozwiązaniu ich problemu. Mieszkańcy Królikowa uważają, że ponoszą uszczerbek na swoim zdrowiu, ale przecież trzeba to jeszcze udowodnić przed odpowiednimi organami i to właśnie elementem dowodzącym może być ta ekspertyza. Czy może ona przekonać sąd i czy jest ona na tyle mocna, by przyczynić się do wydania takiego, a nie innego wyroku? – To nie należy do oceny gminy. Niemniej jednak, będąc uzbrojonymi w taką dokumentację, możemy dochodzić swoich roszczeń. Ekspertyza jest tak naprawdę tylko narzędziem, ale nie przesądza o sprawie i należy ją przedstawiać tym wszystkim, którzy będą osądzać i decydować o losach chlewni oraz mieszkańców Królikowa – podsumował burmistrz.


W oczekiwaniu na decyzję RDOŚ
Z uwagi na to, że mieszkańcy mają uzasadnione wątpliwości co do faktycznej intencji Zbigniewa Andrzejewskiego dotyczącej rozbudowy istniejącej chlewni, obecne na wtorkowym spotkaniu osoby prosiły burmistrza, by ten nawet w przypadku wydania pozytywnych opinii ze strony wszystkich możliwych instytucji, ostatecznie wydawał odmowną decyzję dotyczącą rozbudowy chlewni w Królikowie. – Tyle tylko możemy powiedzieć. Ostateczną decyzję burmistrz oczywiście podejmie samodzielnie, zgodnie z własnym uznaniem. Wierzymy jednak, że na podstawie posiadanych informacji w temacie odoru wydobywającego się z chlewni w Królikowie burmistrz stanie po naszej stronie – powiedział nam jeden z mieszkańców Królikowa.
Zanim jednak burmistrz stanie przed podjęciem tak ważnej decyzji, swoje opinie muszą przedstawić Wody Polskie, Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Nakle oraz Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. – Dyrektor może nakazać tę hodowlę bardziej unowocześnić i wskazać takie parametry do spełnienia, dzięki którym ryzyko występowania odoru w Królikowie zostałoby zniwelowane do absolutnego minimum. Obecnie jest to jednak gdybanie. Osobiście uważam, że głównym problemem w tym i wielu innych podobnych przypadkach jest brak ustawy odorowej w Polsce, o której przyjęcie tak bardzo zabiegała m.in. pani Danuta Pilarska. Ta jedna zmiana dałaby nam możliwość egzekwowania prawa i rozwiązania problemu, jednakże od 10 lat nikt nie odważył się na podpisanie ustawy, która w zasadzie „leży w szufladzie” i jest gotowa do wprowadzenia. Nie mam pojęcia, dlaczego dla rządzących jest to takie trudne, skoro na pierwszy rzut oka wydaje się takie proste – powiedział burmistrz Piotrkowski, który na zakończenie spotkania dodał, że gmina prześle Regionalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska m.in. wykonany raport oddziaływania na środowisko oraz wskaże przy tym wyraźnie, że sprawa ta budzi społeczne kontrowersje i wymaga szczególnej uwagi.

Oczywiście nie można wykluczyć scenariusza, w którym to rozbudowa chlewni wpłynęłaby pozytywnie na środowisko miejscowości Królikowo, jednakże dla samych zainteresowanych jest to jedynie złudna nadzieja i są przekonani, że ich sytuacja ulegnie pogorszeniu. – Walczymy od wielu lat o nasze zdrowie, nasze życie. Przez lata nie otrzymaliśmy od tego człowieka ani jednego gestu dobrej woli, który miałby przełożenie w jego postępowaniu. Z roku na rok jest coraz gorzej. Nie możemy wywieszać prania na dworze, a nawet otwierać okien. Nikt do tej pory nie udzielił nam skutecznego wsparcia, na które czekamy w smrodzie od 5 lat – powiedziała nam jedna z mieszkanek Królikowa.

Źródło: 

Oceń artykuł: 5 45

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (27) Zgłoś naruszenie zasad

    • 6 (22)

    Marek, w dniu 26-06-2021 12:57:13 napisał:

    I ten nierób z tą miną… poseł jaki czy senator? Danuta nie stawaj obok niego!

    odpowiedz

    • 0 (28)

    mieszkaniec, w dniu 26-06-2021 13:16:54 napisał:

    Niech sobie ten gość hoduje i 5000 tysięcy tuczników, ale na swoim podwórku w Głogowińcu.

    odpowiedz

    • -3 (25)

    Burmistrz, w dniu 26-06-2021 14:33:45 napisał:

    W razie czego beda nowe miejsca pracy

    odpowiedz

    • -4 (22)

    ja, w dniu 26-06-2021 14:58:11 napisał:

    Miejsc pracy będzie mało , a fetor ogromny ....

    odpowiedz

    • 1 (21)

    cv, w dniu 26-06-2021 15:54:11 napisał:

    masz kasę to wszystko można posmarujesz to i za pisu można więcej jak za peło świnie śmierdzą ale kasa im nie śmierdzi tak samo jak komuna robiła

    odpowiedz

    • -1 (23)

    A odór nas zabija!, w dniu 26-06-2021 16:00:27 napisał:

    Burmistrz Szubina za ciężkie pieniądze Podatników ok 7000 zł ,zlecił wykonanie "Ekspertyzy dotyczącej wpływu chowu trzody chlewnej prowadzonej n a działce nr 491/2 w Królikowie na zdrowie ludzkie, oraz stan środowiska naturalnego wraz z towarzyszącą infrastrukturą , w szczególności na jakość powietrza atmosferycznego z wykorzystaniem metod biowskaźnikowych . Niestety wynika z niej,ze środowisko wokół chlewni jest zdegradowane, nie lepiej jest też ze zdrowiem mieszkańców. Coraz więcej ma zapisane w kartotekach medycznych o chorobach układu oddechowego, część leczy się u pulmonologów. Niestety , powoli umieramy! Druga sprawa, to jeżeli dopiero po 5-ciu latach działalności tej chlewni okazuje się,ze trzeba ją modernizować! Co się działo ,ze od 2016 roku wspomniana chlewnia przechodziła pomyślnie, wręcz priorytetowo wszelkie kontrole z WIOS iu, Państwowej Inspekcji Sanitarnej, Wydz. Geodezji , czy choćby samej Gminy. Raptem teraz dopiero inwestor bierze się za modernizacje, kiedy ludzie cięzko chorują_ Przecież urzędnik powinien odpowiadać za to co pisze w protokołach

    odpowiedz

    • 2 (28)

    Leszek, w dniu 26-06-2021 17:27:56 napisał:

    A schaboszczaki żreć to tak.

    odpowiedz

    • 3 (21)

    Zenon, w dniu 26-06-2021 18:41:52 napisał:

    Wypierdal..ć z Polski z produkcją nakładczą. Schaboszczak z gospodarstwa rodzinnego z produkcji rolniczej - tak jak najbardziej. Schaboszczak z produkcji nakładczej NIE. Obchodzimy 31 rocznicę TECHNOLOGII niszczenia Polskiego rolnictwa rodzinnego. Nie dla zdrajców Polski.

    odpowiedz

    • -1 (21)

    Burmistrz, w dniu 26-06-2021 19:07:19 napisał:

    Bedzie wiecej pieniedzy dla gminy

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • 0 (14)

    Pawel, w dniu 26-06-2021 19:34:03 napisał:

    DAWAJ DYCHE SZUJO

    odpowiedz

    • 2 (16)

    wypasacz świń, w dniu 26-06-2021 19:35:58 napisał:

    Ocenę i decyzję ją poprzedzającą Burmistrza-należy po prostu zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.Nie ma co bić się z ludźmi królika i systemem.Dobra kancelaria,która oceni decyzję środowiskową i RDOŚ sporządzi bez problemu wniosek do WSA.W orzecznictwie sądów administracyjnych zgodnie podkreśla się, że raport oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko jest podstawowym (kluczowym) dowodem w sprawach dotyczących ustalenia środowiskowych uwarunkowań dla danego przedsięwzięcia, a organy administracji mają obowiązek dokonania na podstawie art. 80 k.p.a. oceny wartości dowodowej raportu. Sami się z tym świńskim interesem nie uporacie.Musicie troszkę niestety zainwestować.

    odpowiedz

    • 0 (16)

    Mieszkaniec, w dniu 26-06-2021 21:26:46 napisał:

    Przydało by się sprawdzić również Konstantowo

    odpowiedz

    • 3 (17)

    drstrangelove, w dniu 26-06-2021 22:25:03 napisał:

    Jak już wsiowym chlewnia śmierdzi, to już jest koniec świata. Do miasta się wyprowadzić, do bloków.

    odpowiedz

    • 2 (20)

    Patryk , w dniu 26-06-2021 22:47:13 napisał:

    Słuchajcie wiesniacy i cebulacy, trzeba inwestować swoje pieniądze w robudowe, w coś nowego a nie jeździć do mc albo bydgoszczy na zakupy i trącić większość pieniędzy facet da wam pracę i pieniądze na chleb, nie narzekać do pracy myślicie ze 500 plus samo z nieba spadnie? Żenada Bardzo dobry pomysł z rozbudowa tak trzymać

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • 2 (12)

    Pasibrzuch, w dniu 27-06-2021 09:15:08 napisał:

    A w Nowej Wsi będą fermy kurczaków czy nie?

    odpowiedz

    • 2 (18)

    Do Patryka, w dniu 27-06-2021 09:30:04 napisał:

    Słuchaj księciu Patryku a nie wieśniaku. Możesz się zatrudnić tego pana i będziesz mógł mieszać motyką gnojowicę - powodzenia. Bież się do roboty w chlewni i nie mędrkuj.

    odpowiedz

    • 5 (15)

    Rolnik, w dniu 27-06-2021 10:20:32 napisał:

    Gdyby to był chów świń w cyklu zamkniętym to było by akceptowane przez mieszkańców, ale tu prowadzony jest tucz nakładczy, a tam Polscy weterynarze nie mają wstępu. Choroby typu ASF są tylko w cyklu zamkniętym, żeby wykończyć rodzimą produkcję i wprowadzić tucz nakładczy. I jeszcze jedno : dlaczego Ci co prowadzą tucz nakładczy wyciągają łapy po pieniądze z ARiMR za straty w związku z COVID . Oni nie ponoszą żadnych strat. To są pieniądze dla tych co prowadzą chów w cyklu zamkniętym.

    odpowiedz

    • 4 (12)

    mieszczuch, w dniu 27-06-2021 11:55:09 napisał:

    Zakazać niehumanitarnego i szkodliwego dla środowiska naturalnego chowu zwierząt w Polsce i Unii EUROPEJSKIEJ na rusztach i problem rozwiązany. Zakazać nakładczego chowu zwierząt. Zapełnią się chlewnie zwierzętami hodowlanymi prawdziwych rolników. Zapełnią się bydłem i krowami w Polsce łąki i pastwiska zdegradowane programowo i opustoszałe od zwietrzą. Ale ktoś to tak od 31 lat układa i faktycznie marnuje rolnictwo.

    odpowiedz

    • 5 (13)

    Maria, w dniu 27-06-2021 12:11:20 napisał:

    Piątką dla zwierząt walnąć w przemysłowy chów nakładczy a nie walić Piątką dla zwierząt w Rolnika.

    odpowiedz

    • 3 (17)

    Elo, w dniu 27-06-2021 12:15:07 napisał:

    Za młodu było trzeba brać się za naukę albo kombinować otwierać własną działalność Teraz do roboty za najniższa krajową i przestańcie płakać czekajcie tylko jak do władzy dojdzie władza kapitalistyczna wtedy otworzycie oczy

    odpowiedz

    • 2 (18)

    mięsożerca, w dniu 27-06-2021 12:46:56 napisał:

    Skoro mieszkańcy Królikowa widzą problem niech sami zaproponują zmianę - wskażcie temu rolnikowi co ma zrobić aby Wam "dogodzić" np. montaż filtrów, montaż choinek zapachowych aby Wam nie śmierdziało, potem społecznie to zweryfikujcie i jeżeli zrobi to co sobie życzycie i nie zadziała to dajcie mu spokój. Facet staje na rzęsach żeby Wam "zrobić dobrze" szuka rozwiązań ale Wam nic się nie podoba a żeberka, karkówkę z grilla każdy chce jeść i nie wmawiajcie nikomu że kupujecie tylko mięso z Polski bo znając życie każdy masówkę z Bier.... kupuje! Jestem przekonany, że ten Pan zrobiłby wszystko co sobie zażyczycie i zamontuje złote klamki według Waszych życzeń tylko potem jak wyczerpią się Wam pomysły które nie przyniosą skutku odstąpcie od niego i przyznajcie się do klęski a nie szukajcie dziury w całym. Miejcie ja... i odwagę, że oprócz walki potraficie przyznać się też do klęski.

    odpowiedz

    pokaż odpowiedzi (1)
    • 5 (15)

    kórlik, w dniu 28-06-2021 07:06:07 napisał:

    to nic innego jak zawiść tych ludzi do przedsiębiorcy, niestety nigdy pachnieć w chlewni nie będzie, ten człowiek hoduje tuczniki od wielu lat - dajcie mu spokój Każdy może produkować co chce a nie jak wy skasować 500 +, zapomogi, nakupić piwo i usiąść w hotelu , pić piwo , siedzieć na ławce przed blokiem i nadawać na tych co ciężko pracują wstydzcie się krzykacze

    odpowiedz

    • 5 (13)

    Antoni, w dniu 28-06-2021 16:35:12 napisał:

    Ani to rolnik ani przedsiębiorca tylko usługowa nakładcza siła robocza świadcząca usługowo pracę ot i wszystko w temacie.

    odpowiedz

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Budowa hal
Szkolenie okresowe pracowników
89PLN
Sprawozdanie o wytwarzanych odpadach
500PLN
Korzystanie ze środowiska
500PLN
Ewidencja Importu Aut
2400 zł / rokPLN
Szkolenie z Ochrony Przeciwpożarowej
79PLN
KOBIZE
500PLN
Szkolenie z zakresu ochrony danych osobowych
79PLN
0

Zwolnienia lekarskie wystawione w 2024 roku. Podsumowanie ZUS

W ubiegłym roku Polacy chorowali nieco# częściej i dłużej. Lekarze w całym kraju wystawili 27,4 mln zwolnień lekarskich, co przełożyło się na 290 mln dni niezdolności do pracy. Oznacza to wzrost o 400 tys. zaświadczeń w porównaniu do roku 2023 oraz wzrost o 2,8 mln dni absencji. Przynajmniej raz w ciągu całego 2024 roku na zwolnieniu lekarskim przebywało 7,7 mln osób, z czego 7,1 mln to ubezpieczeni w ZUS.

(czytaj więcej)
0

Ciechocińskie tężnie. Coraz bliżej wpisania na listę UNESCO

Zespół zabytkowej warzelni soli w Ciechocinku# został zarekomendowany przez Komitet ds. Światowego Dziedzictwa Kulturowego w Polsce do wpisania na krajową listę informacyjną, która otwiera drogę do międzynarodowego uhonorowania naszego unikatowego zabytku techniki i wpisania go na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

(czytaj więcej)
0

Światowy Dzień Ziemi. Jak możesz się zaangażować?

22 kwietnia swój dzień obchodzi # Ziemia. Pierwszy w historii Dzień Ziemi odbył się w 1970 roku, a jego idea została zapoczątkowana przez amerykańskiego senatora Gaylorda Nelsona, który będąc w 1969 roku świadkiem katastrofy ekologicznej postanowił taki dzień zorganizować.

(czytaj więcej)
0

Zarezerwuj wizytę w ZUS online. Na konkretny dzień i godzinę

Nie trzeba wychodzić z domu, aby załatwić sprawy w ZUS-ie.# Z pracownikiem Zakładu można porozmawiać, nawiązując połączenie wideo podczas e-wizyty. Rezerwację takiego spotkania można dokonać nie tylko na stronie zus.pl, ale także za pośrednictwem aplikacji mZUS oraz aplikacji mObywatel.

(czytaj więcej)