Publiczne odtwarzanie muzyki. ZAiKS i inne stowarzyszenia domagają się opłat

fot. pow.
Sołtysi i inni organizatorzy niezarobkowych imprez rekreacyjnych są zdziwieni obowiązkiem #opłat na rzecz ZAiKS-u. Właściciele restauracji i innych zakładów mają jeszcze gorzej, bo po ich pieniądze za puszczanie muzyki ręce wyciągają przedstawiciele aż 4 instytucji. Są różne sposoby radzenia sobie z tym zjawiskiem.
Prawa autorskie
Każdemu autorowi dzieła, w tym muzyki, tekstów, nut, melodii należy się wynagrodzenie, gdy ktoś inny korzysta z jego wkładu intelektualnego. O ile w przypadku zakupu np. płyty muzycznej sprawa jest prosta (w cenie są prawa autorskie), to inaczej ma się sprawa w przypadku udostępniania czyichś utworów w formie odtwarzania, np. w pubach, restauracjach, zakładach fryzjerskich czy nawet taksówkach oraz gdy inny zespól muzyczny gra np. znane szlagiery. W każdym przypadku stowarzyszenie autorów ZAiKS domaga się pieniędzy.
Festyny sołeckie
O tym, że ZAiKS jest bardzo skuteczny, od pewnego czasu przekonują się organizatorzy nie tylko wesel (głośne są przypadki, gdy przedstawiciel ZAiKS-u udawał gościa weselnego i notował, jakie utwory wykonywała kapela), ale także organizatorzy niezarobkowych imprez rekreacyjnych. Np. sołtysi, organizując dożynki, muszą liczyć w kosztach opłaty za ZAiKS. Opłata za muzykę odtwarzaną z magnetofonu czy CD na festynie czy dożynkach sołeckich to wydatek rzędu 50 zł. – Dla nas to dużo. Taka opłata jest chyba na wyrost, bo przecież nikt nie zarabia na festynie sołeckim – podkreślają. Urzędy gmin płacą wyższe kwoty za festyny gminne.
ZAiKS skuteczny
Zapytaliśmy ZAiKS, na jakiej podstawie pobiera opłaty, jak je nalicza i jak wydaje, czy trafiają do kieszeni prawdziwych twórców? Rzecznik ZAiKS-u Anna Biernacka poinformowała, że ZAiKS jest stowarzyszeniem autorów, organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. - Głównym zadaniem naszego stowarzyszenia jest zbieranie tantiem od wykorzystujących cudze utwory dla ich autorów. Na podstawie przepisów prawa, umów z autorami i 126 umów z podobnymi organizacjami na świecie, ZAiKS reprezentuje ponad 90% całego repertuaru światowego, ok. 3,5 mln twórców i ok. 50 mln utworów – poinformowała. Stowarzyszenie działa na podstawie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, która w art.17 nakłada na wszystkie podmioty korzystające z cudzych praw autorskich obowiązek zapłaty stosownych tantiem. - Prawo autorskie co do zasady nie uzależnia konieczności zapłaty od tego, czy impreza ma charakter zarobkowy – podkreśliła rzecznik.
ZAiKS stosuje tabele opłat. - Na przykład z tytułu odtwarzania utworów podczas festynów, w których uczestniczy do 500 osób, jednorazowa stawka wynosi 90,81 zł, a do 1000 osób - 148,93 zł. W przypadku wykonywania utworów (np. przez zespół) stawka wynosi 10% od wynagrodzenia wykonawcy, a jeżeli wykonawca nie otrzymuje wynagrodzenia, to jest to ryczałt zależny od liczby uczestników (do 500 osób wynosi 750 zł) – wyliczyła rzecznik ZAiKS-u.
Nachodzenie firm
Jeszcze gorzej mają właściciele różnych firm typu: bary, puby, restauracje, zakłady fryzjerskie, kluby SPA, fitness, itp., w których stale przebywają klienci i dla ich wygody puszczane są programy telewizyjne lub radiowe. Do nich niekiedy roszczenia mają aż 4 instytucje. Oprócz ZAiKS-u, są to: Związek Producentów Audio-Video (ZPAV), Stowarzyszenie Artystów Wykonawców Utworów Muzycznych i Słowno-Muzycznych (SAWP) oraz Związek Artystów Scen Polskich (ZASP). Taka przygoda spotkała jednego z przedsiębiorców w Nakle. – Oprócz ZAiKS-u, są osobne instytucje pobierające opłaty z tytułu praw do słów piosenek, nut i muzyki. Każdemu miałbym płacić co miesiąc ok. 80 zł. To prawie 300 zł miesięcznie, czyli 3500 zł na rok. Kogo stać na taki wydatek? – mówi przedsiębiorca.
ZAiKS twierdzi, że obowiązek opłaty istnieje, bo opłaty za stacje telewizyjne nie upoważniają do udostępniania muzyki publicznie. - Właściciele restauracji, kawiarni, itp. płacą stawki zależne od wielkości lokalu i wielkości miejscowości, w której znajduje się lokal. Stawki zaczynają się od 68,11 zł miesięcznie. Stawki dla zakładów usługowych, np. fryzjerskich, kosmetycznych, zależne są od liczby stanowisk i wielkości miejscowości i zaczynają się od kwoty 38,14 zł miesięcznie – wyliczyła Anna Biernacka.
Przedsiębiorczy przedsiębiorcy
Polscy przedsiębiorcy nauczyli się unikać opłat lub je minimalizować (tylko dzięki temu wielu nadal istnieje na rynku). Prostym sposobem są karteczki z napisami typu: „Telewizor/radio tylko do użytki pracowników”, „Zakaz słuchania radia w tym lokalu”, „Zakaz słuchania muzyki. Przepraszamy za utrudnienia”, itp. Skoro płaci się za radio i telewizję, to właściciel firmy nie chce płacić za to drugi raz i stąd wykazuje, że umila czas tylko sobie. Innym prostym rozwiązaniem jest kupowanie licencji do tzw. „darmowej” muzyki. Roczna opłata jest mała i daje „święty spokój”.
Według ustawy o prawie autorskim, w ramach użytku publicznego posiadacze radioodbiorników oraz telewizorów mogą bez konieczności płacenia odbierać nadawane utwory, nawet w przypadku, gdy urządzenia znajdują się w miejscu publicznym. Jednak z odbiorem tym nie może się łączyć osiąganie, nawet pośrednio, korzyści majątkowych. Stąd niektórzy przedsiębiorcy w sądach bronią się przed opłatami na rzecz ZAiKS-u i czasami wygrywają. Trzeba udowodnić, że z odbiornika korzystali tylko pracownicy i emisja muzyki nie miała wpływu na wzrost zarobku. Najczęściej jednak decydują się na opłaty.
Na co opłaty?
W ciągu roku ZAiKS inkasuje od 300 do 400 mln zł. - Pieniądze te są przekazywane autorom ich następcom prawnym oraz podobnym, jak ZAiKS, organizacjom światowym dla autorów zagranicznych. Co roku za granicę ZAiKS przekazuje ok.70-90 mln zł. W 2015 r. było to ponad 88 mln zł.. W 2015 r. wszystkim uprawnionym ZAiKS przekazał ponad 411 mln zł – wyliczyła rzecznik ZAiKS-u, który za darmo nie pracuje. - ZAiKS potrąca ok. 16-17% kosztów inkasa. Wysokość ich nie odbiega od kosztów potrącanych w innych organizacjach europejskich, np. w 2015 r. ZAiKS potrącił 16,42% kosztów inkasa, a SIAE (organizacja włoska) 15,3%, SOZA (organizacja słowacka) 23,56%, GEMA (organizacja niemiecka) 16,3%, EAU (organizacja estońska) 18,9% - dodała rzecznik ZAiKS-u.
Czytaj również
Dodaj komentarz
LOKALNY HIT
Po Wielkanocy zostało jedzenie? Nie wyrzucaj - podziel się!

Po Wielkanocy zostaje # sporo jedzenia. Warto się nim podzielić.
(czytaj więcej)Ciechocińskie tężnie. Coraz bliżej wpisania na listę UNESCO

Zespół zabytkowej warzelni soli w Ciechocinku# został zarekomendowany przez Komitet ds. Światowego Dziedzictwa Kulturowego w Polsce do wpisania na krajową listę informacyjną, która otwiera drogę do międzynarodowego uhonorowania naszego unikatowego zabytku techniki i wpisania go na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
(czytaj więcej)Światowy Dzień Ziemi. Jak możesz się zaangażować?

22 kwietnia swój dzień obchodzi # Ziemia. Pierwszy w historii Dzień Ziemi odbył się w 1970 roku, a jego idea została zapoczątkowana przez amerykańskiego senatora Gaylorda Nelsona, który będąc w 1969 roku świadkiem katastrofy ekologicznej postanowił taki dzień zorganizować.
(czytaj więcej)Tradycje wielkanocne. Dominuje symbolika zwycięstwa życia nad śmiercią

Wielki Tydzień i Wielkanoc to czas obrzędów# religijnych związanych ze śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa. Cykl świąteczny rozpoczyna Niedziela Palmowa, a kończy śmigus dyngus w Wielkanocny Poniedziałek.
(czytaj więcej)
Komentarze (16) Zgłoś naruszenie zasad
Barman, w dniu 26-11-2016 17:00:24 napisał:
odpowiedz
taki kraj, w dniu 26-11-2016 17:46:41 napisał:
odpowiedz
anty zakis, w dniu 26-11-2016 19:25:06 napisał:
odpowiedz
( . )( . ), w dniu 26-11-2016 20:16:42 napisał:
odpowiedz
Bożena, w dniu 27-11-2016 06:29:27 napisał:
odpowiedz
Rolnik, w dniu 27-11-2016 10:03:41 napisał:
odpowiedz
pozdro, w dniu 27-11-2016 10:48:29 napisał:
odpowiedz
Miejski łazęga, w dniu 27-11-2016 17:06:38 napisał:
odpowiedz
max, w dniu 28-11-2016 21:38:59 napisał:
odpowiedz
Jenybp, w dniu 16-11-2017 18:49:59 napisał:
odpowiedz
Mikan, w dniu 14-06-2019 17:11:30 napisał:
odpowiedz
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!