„Traktuje kierowców jak bandytów". Warto znać przepisy

fot. pixabay.com
Mieszkaniec Nakła skarżył się na postępowanie # policji wobec kierowców tzw. microcarów, czyli czterokołowców. O co chodzi?
– Kiedyś można było jeździć microcarami na dowód. Został wprowadzony zakaz. Policja traktuje kierowców jak bandytów. Są ludzie, którzy sobie uciułali jakieś pieniądze, kupili takie małe autko i jeżdżą. Ktoś sobie wymyślił, że potrzebne są uprawnienia. Moim zdaniem powinna być jakaś informacja, że wszedł przepis i że żeby tym jeździć potrzebne są uprawnienia. Policja powinna dać tym kierowcom pouczenia, a nie od razu mandaty. Powinny być organizowane jakieś szkolenia dla tych kierowców, żeby mogli sobie te uprawnienia wyrobić. Na pewno byłoby masę zainteresowanych kierowców. Za to są traktowani jak bandyci. Sam też miałem wezwanie na policję, bo zatrzymano mnie bez uprawnień. Byłem pewien, że można jeździć na dowód. Takie przepisy zostały wprowadzone, ale informacji na ten temat było mało - skarży się pan Bogdan, mieszkaniec Nakła.
Sprawdziliśmy jak prawnie przedstawia się sytuacja kierowców tzw. mikrosamochodów, czy też czterokołowców. Są to małe pojazdy silnikowe, które przypominają zwykły samochód. Mają niewielką moc silnika, ich masa własna nie przekracza maksymalnie 550 kilogramów i nie rozwijają prędkości większej niż 45 kilometrów na godzinę. Okazuje się, że by móc prowadzić takie pojazdy konieczne jest posiadanie uprawnień. Takie przepisy obowiązują od dawna. – Przepisy prawa o ruchu drogowym mówiące o tym, że kierujący mikrosamochodem, tj. zgodnie z definicją kodeksową a tzw.: „czterokołowcem”, musi posiadać co najmniej prawo jazdy kategorii B1, weszły w życie w roku 2013. Do jazdy tego typu pojazdem uprawnia także każda wyższa niż B1 kategoria prawa jazdy- wyjaśnia podkom. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP w Nakle. Zdarza się, że wiele osób, którym cofnięto uprawnienia z różnych powodów, nie zdając sobie sprawy, że potrzebne są uprawnienia, prowadzą microcary. Jest to niezgodne z prawem. – Prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień stanowi wykroczenie określone w art. 94 kodeksu wykroczeń, a sprawcy tego typu wykroczenia, po zmianie przepisów w styczniu br., grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych. Ponadto w przypadku popełnienia tego typu wykroczenia, sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów – wyjaśnia podkom. Andrzejewska.
Niestety policja nie prowadzi oddzielnych statystyk dotyczących zatrzymania i kar dla kierowców, którzy prowadzą czterokołowce bez uprawnień. Nie wiadomo więc, jaka jest rzeczywiście skala tego zjawiska w naszym powiecie. Kierowcy microcarów powinni więc zanim wsiądą do takiego czterokołowca najpierw zapoznać się z przepisami i zadbać o posiadanie odpowiednich uprawnień. W przeciwnym razie grozi im wysoka kara.
Czytaj również
- Święto Wojska Polskiego. Uroczystości w Szubinie
- Wakacje z WOT. W szeregi wstąpiło 200 Terytorialsów
- Pierwszy etap rozbudowy trwa. Inwestycja ma zmniejszyć emisję nieprzyjemnych zapachów
- Dla poprawy transportu zwierząt. Działania na terenie powiatu nakielskiego
- Gdy ekspresówkę słychać w domu... Kiedy zbadają poziom hałasu?
Dodaj komentarz
LOKALNY HIT
Jak uczyć rodziców w zakresie opieki nad noworodkiem? Porady położnej

Narodziny dziecka są dużym wydarzeniem#. Dla przyszłych rodziców brak wiedzy i umiejętności związanych z obserwacją i pielęgnacją jest dużym stresem i wyzwaniem. Prowadzona edukacja przedporodowa, okołoporodowa i poporodowa przez szkołę rodzenia czy położną środowiskową ma niebagatelne znaczenie w przygotowaniu rodziców do zupełnie nowej roli. O opiece nad maluszkiem i jego pielęgnacji opowiada Urszula Piskorska, zwyciężczyni 8. edycji konkursu Położna na medal.
(czytaj więcej)Drożyzna w Polsce. Czy Spółdzielnie Mieszkaniowe czeka kryzys?

Drożyzna jest widoczna nie tylko na paragonach w sklepach.# Rosnące koszty kredytów, a także transportu czy usług spędzają sen z oczu Polaków. W trudnej sytuacji są mieszkańcy wspólnot czy Spółdzielni Mieszkaniowych. Ci już dzisiaj drżą na myśl o rosnących rachunkach i obawiają się nadchodzącego sezonu grzewczego. Rosną opłaty za energię elektryczną, sukcesywnie wzrasta wysokość czynszu, a także koszty wywozu odpadów. Część Spółdzielni Mieszkaniowych już dziś próbuje się zabezpieczyć przed wysokimi rachunkami za ogrzewanie i inwestuje w odnawialne źródła energii.
(czytaj więcej)3 popularne cyberoszustwa finansowe, przez które możesz wpaść w długi. Sprawdź, jak się przed nimi u

Według danych zebranych na zlecenie BIK, aż 84% Polaków obawia# się wykorzystania swoich personaliów w wyniku wycieku, a 54% boi się wyłudzenia pieniędzy spowodowanego kradzieżą danych[1]. Te obawy są jak najbardziej uzasadnione, szczególnie teraz, gdy trwają wakacje, i gdy cieszymy się beztroskim, zasłużonym wypoczynkiem. Oszuści jednak nie mają urlopu i wciąż szukają coraz to nowych sposobów na to, by zdobyć dostęp do naszych danych… i pieniędzy. I choć mogłoby się wydawać, że nasza świadomość jako użytkowników Internetu – a co za tym idzie, także ostrożność – powinny być coraz większe, to często wystarczy, że cyberprzestępcy nieznacznie zmodyfikują swoje wcześniejsze metody, a kolejne osoby tracą swoje oszczędności albo popadają w długi. Wciąż najczęstszą (i niestety bardzo skuteczną) metodą oszustwa są różne odmiany phisingu, czyli podszywania się pod inną osobę lub instytucję, czego doświadczyło już 34% badanych Polaków[2].To właśnie tę od lat znaną metodę wykorzystał oszust z Rybnika, który zarabiał na swoich ofiarach, „sprzedając” płatny dostęp do stron internetowych oferujących fałszywe pożyczki. Mężczyzna wyłudził łącznie prawie 6 mln zł i oszukał ponad 40 tys. osób![3] Aktualnie często spotykanymi atakami są także te wykorzystujące wizerunek Ministerstwa Finansów czy PGE. Przez brak ostrożności albo niewiedzę możemy w ich wyniku stracić nie tylko bieżące środki z konta, ale i dane, na które przestępcy mogą zaciągnąć kredyt lub pożyczkę w naszym imieniu. Na czym dokładnie polegają popularne w ostatnich miesiącach metody wyłudzeń i jak się przed nimi bronić? O tym w kolejnym materiale Intrum ,,Ogarniam finanse”!
(czytaj więcej)Julia Hladiy z Kowalewa przekazała cenne znalezisko. Tysiącletni krzyżyk

Julia Hladiy, pochodząca z Kowalewa (gmina Szubin), postanowiła# związać swoje życie z Gdańskiem. Tam, od jakiegoś czasu, łowi bursztyny. W lutym tego roku znalazła jantar w kształcie krzyża, pochodzący z XII wieku. Swoje znalezisko oddała do Muzeum Bursztynu w Gdańsku.
(czytaj więcej)
Komentarze (31) Zgłoś naruszenie zasad
M, w dniu 05-08-2022 09:38:14 napisał:
odpowiedz
przejezdny, w dniu 05-08-2022 09:51:33 napisał:
odpowiedz
Julka, w dniu 05-08-2022 12:07:36 napisał:
odpowiedz
Nakel, w dniu 05-08-2022 12:19:10 napisał:
odpowiedz
ja, w dniu 05-08-2022 13:44:37 napisał:
odpowiedz
Krzysztof , w dniu 05-08-2022 14:27:24 napisał:
odpowiedz
Przykre lecz prawdziwe, w dniu 05-08-2022 15:04:50 napisał:
odpowiedz
Nakielanka, w dniu 05-08-2022 15:12:51 napisał:
odpowiedz
Kierowca, w dniu 05-08-2022 15:17:23 napisał:
odpowiedz
Hyundai , w dniu 05-08-2022 15:37:44 napisał:
odpowiedz
Ofiarą milicji , w dniu 05-08-2022 15:54:22 napisał:
odpowiedz
Cna, w dniu 05-08-2022 17:07:01 napisał:
odpowiedz
aaa, w dniu 05-08-2022 17:10:07 napisał:
odpowiedz
kierowca, w dniu 05-08-2022 17:36:17 napisał:
odpowiedz
emeryt, w dniu 05-08-2022 19:33:10 napisał:
odpowiedz
Kierowca , w dniu 05-08-2022 22:26:30 napisał:
odpowiedz
Józef , w dniu 06-08-2022 07:55:07 napisał:
odpowiedz
ja, w dniu 06-08-2022 15:52:06 napisał:
odpowiedz
Tosiek , w dniu 07-08-2022 23:04:56 napisał:
odpowiedz
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!