fot. archiowum

3 czerwone kartki, gol podczas gry # w „9”, porażka na własnym boisku i chyba definitywne pożegnanie się z walką o awans – tak w skrócie wyglądała miniona niedziela dla Victorii Kołaczkowo. A to wszystko w meczu na szczycie z Gryfem II Sicienko.

W 15. kolejce rozgrywek piłkarskich B – klasy Victoria Kołaczkowo zmierzyła się na własnym boisku z Gryfem II Sicienko. Było to zdecydowanie najciekawsze starcie w grupie III. Zmierzyły się bowiem dwa czołowe zespoły, które toczą zacięta walkę o awans do A – klasy. Był to również 1 z 3 meczów, które w rundzie wiosennej miały odpowiedzieć na to, która z drużyn najbardziej zasługuje na awans. Można było zatem spodziewać się ciekawego widowiska i walki o każdą piłkę.

I od pierwszego gwizdka było to widać. Gospodarze obrali prostą taktykę, posyłając z własnej połowy długie piłki na stronę gości. Generowało to wiele pojedynków i sprawiało, że sędzia miał pełne ręce roboty. O tym, że nie będzie mowy o odpuszczaniu w tym starciu w 32. minucie gry przekonał się bramkarz Gryfu. Po jednym ze starć musiał przedwcześnie opuścić boisko z podejrzeniem złamania nosa. Czas uciekał jednak a w dalszym ciągu żadna z drużyn nie była w stanie zdobyć bramki. Wreszcie impas przełamali przyjezdni ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej strzelca. To był jednak pierwszy poważny sygnał dla miejscowej defensywy, która jak się chwilę później okazało nie wyciągnęła odpowiednich wniosków. W 42. minucie dobrze wykonany rzut z autu przyniósł Gryfowi pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Skromnym prowadzenie gości zakończyła się tym samym pierwsza połowa tego hitowego starcia w Kołaczkowie.

Pierwsze 45 minut gry było jedynie przedsmakiem tego co się wydarzyło w drugiej części meczu. 3 czerwone kartki i zdobyty gol przy grze w „9” – tak w skrócie można opisać to co zaprezentowała w tym czasie miejscowa Victoria. Trudno było zatem myśleć o wywalczeniu kompletu punktów, jeśli u piłkarzy w gorących momentach zawiodła głowa. O tym, jak należy postępować w takich sytuacjach dobitnie pokazał zespół z Sicienka, który wykorzystał fakt gry w przewadze, a także to, że dobrze potrafił egzekwować stałe fragmenty gry.

Porażka na własnym boisko w tak ważnym meczu oznacza, że szansa na awans dla Victorii Kołaczkowo bardzo się oddaliła. Dopóki jednak piłka w grze, wszystko jest możliwe. Duże znaczenie dla ostatecznego układu drużyn w tej grupie będą miały mecze: Czarni Nakło – Gryf II Sicienko i Victoria Kołaczkowo – Czarni Nakło. Zapowiada się zatem bardzo ciekawa końcówka rundy wiosennej.

Victoria Kołaczkowo – Gryf II Sicienko 1:3 (0:1)

Bramka dla Victorii: Paweł Staśkiewicz

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Bezpłatne kontrolowanie sprawności ustawienia świateł

Praca na wysokości

60PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności amortyzatorów

Szkolenie z HACCP

80PLN

Ramki ślubne

39,90 zł PLN

Szkolenie okresowe pracowników

89PLN

Konstrukcje stalowe

Ewidencja Importu Aut

2400 zł / rokPLN