Jedno ze stu zdjęć zrobionych przez Mirosława Rzeszowskiego. Są na nim kobiety pracujące na oddziale wewnętrznym szubińskiego szpitala.fot. Mirosław Rzeszowski

Od 31 października 2024 na portalu społecznościowym# Facebook Mirosław Rzeszowski publikuje zdjęcia opatrzone opisem „Pracujące kobiety Szubina”. Projekt będzie zwieńczony wystawą w Rejonowej Bibliotece Publicznej w Szubinie. Jej otwarcie zaplanowano na 29 stycznia 2025 o godzinie 18.00.

Jak mówi autor projektu, tytuł nie jest przypadkowy, wręcz odwrotnie, jest bardzo przemyślany. - Zdaję sobie sprawę, że bardzo wiele osób, które pracują w Szubinie, nie mieszka w tym mieście. Ale moim celem było pokazanie ciężkiej pracy kobiet, pewnie za stosunkowo niewielką płacę, bo to jest praca w usługach: drobni rzemieślnicy, ale przede wszystkim sklepy przeróżnej maści, gdzie widzę przede wszystkim kobiety – tłumaczy Mirosław Rzeszowski.

Wszystko zaczęło się na Facebooku, bo to tam najprościej pokazać większej grupie odbiorców, jak wiele kobiet pracuje w  mieście i jak wiele jest propozycji handlowych w Szubinie. - Z drugiej strony, i to jest chyba najważniejsze, chciałem pokazać pracę kobiet i je same, żeby nie były anonimowe. Można napisać, że „456 albo 870 kobiet pracuje na terenie miasta Szubina, a na terenie całej gminy – dużo więcej”. Nic nam to nie mówi, dopóki realnie nie zobaczymy tych osób – podkreśla Rzeszowski.

Autor zdjęć mówi, że są one robione i publikowane oczywiście wyłącznie za zgodą pań. Nie ma umawiania się na konkretny termin, nie ma specjalnego szykowania się do zdjęcia. Bo to nie są zdjęcia artystyczne. To są zdjęcia reporterskie. - Od nich nie można wiele wymagać pod względem artystycznym. One są świadectwem pracy kobiet. Bardzo się cieszę z tego, że wpadłem na ten pomysł. Słyszę wiele pozytywnych sygnałów. Wiem, że jest też trochę niezrozumienia. Są komentarze, dlaczego nie pokazuję tych czy tamtych pań. Trzeba zrozumieć, że ja zawsze pytam o zgodę i nie wszystkie osoby życzą sobie, żeby zrobić im zdjęcie i tym bardziej je publikować. Poza tym, chcę przede wszystkim skupić się na bezpośredniej pracy kobiet, bardziej konkretnej. Nie chcę pokazywać za bardzo pracy biurowej. Wiemy, że dużo pań pracuje w biurach. Może popełnię faux pas czy wypowiem się niedyplomatycznie, ale uważam, że taka praca w sklepie jest jednak pracą bardziej wyczerpującą, wymagającą więcej wysiłku fizycznego, nie tylko intelektualnego, a przede wszystkim to chciałem pokazać. To z tymi osobami spotykamy się bezpośrednio. Chciałbym, żeby ukoronowaniem tego cyklu w mediach internetowych była wystawa fizyczna – wyjaśnia Mirosław Rzeszowski.

Autor zdjęć z góry przeprasza za to, że nie będzie w stanie pokazać stu zdjęć, bo nie wytrzyma tego galeria, ale będzie się starał pokazać wiele z nich. Po zakończeniu wystawy, po około dwóch miesiącach, zdjęcia trafią do wszystkich sklepów czy punktów usługowych na pamiątkę.

- Czerpię z tego dużo satysfakcji. Chcę pokazać pracę kobiet i chciałbym, żeby zwrócono choć odrobinę uwagi na pracujące kobiety, żeby je doceniono i uszanowano to, co robią na co dzień, a czego my, klienci, nie dostrzegamy – podkreśla członek Klubu Miłośników Fotografii Flesz.

Jak kobiety reagują na propozycję bycia częścią projektu? Mirosław Rzeszowski przyznaje, że reakcje są różne. - Niektóre panie proszą mnie o to, abym przyszedł. Niektóre wyrażają zgodę po namowach, a niektóre zdecydowanie odmawiają i ja to rozumiem. Są różne wrażliwości, ludzie mają różny punkt widzenia na tę sprawę i mają prawo podjąć własną decyzję, czy chcą swoją twarzą potwierdzać jakąś firmę czy markę. Nie każdy musi to robić. Mam bardzo dużo zawodów: panie z oddziału wewnętrznego w szubińskim szpitalu, panią szewcową, panią krawcową, mam panie w bardzo różnych sklepach, nie tylko tekstylnych, których, nawiasem mówiąc, jest najwięcej i dostrzegłem to dopiero, kiedy zacząłem robić zdjęcia. Jest takie powiedzenie, że kiedy zwracamy na coś uwagę, wtedy bardziej to dostrzegamy. Ja bardziej dostrzegłem, jaka jest struktura handlu i usług w Szubinie. Teraz widzę, czego tu brakuje – informuje autor „Pracujących kobiet Szubina”.

Mirosław Rzeszowski twierdzi, że wystawa będzie w pewien sposób odświeżająca dla grupy Flesz. - Z reguły pokazujemy zdjęcia estetyczne. Próbujemy pokazać piękno, subtelność krajobrazu. Rzadko pokazujemy konkretne rzeczy, a to będzie odmiana - podsumowuje.

Źródło:  

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Ewidencja Importu Aut

2400 zł / rokPLN

Konsultacja środowiskowa

200 zł / 0,5 hPLN

Zdjęcia do dokumentów

35,00 złPLN

Konstrukcje stalowe

Bezpłatne kontrolowanie sprawności układu kierowniczego

Praca na wysokości

60PLN

Szkolenie z HACCP

80PLN

Zezwolenie na zbieranie odpadów

od 2000PLN