Dziś mamy 25 grudnia 2024, środa, imieniny obchodzą:

24 grudnia 2024

Wigilijne tradycje. Które z nich są najbardziej powszechne?

fot. Jacek Malczewski, Wigilia na Syberii, Muzeum Narodowe w Krakowie

fot. Jacek Malczewski, Wigilia na Syberii, Muzeum Narodowe w Krakowie

Nie wyobrażamy sobie świąt Bożego Narodzenia bez# opłatka, a Polska to jedyny kraj, gdzie rozpowszechniony jest zwyczaj łamania się opłatkiem przy wieczerzy wigilijnej.

Słowo „opłatek” wywodzi się z języka łacińskiego oblatum – dar ofiarny. Opłatek to rodzaj przaśnego ciasta z mąki pszennej i wody, bez zakwasu, pieczony w bardzo cienkich arkuszach. Według tradycji kolacja wigilijna rozpoczyna się od dzielenia się opłatkiem i składania sobie życzeń. Po modlitwie i czytaniu Pisma Świętego następuje łamanie się opłatkiem, który jest symbolem Eucharystii, ale także miłości, pojednania i poświęcenia dla innych. Zwyczaj ten nawiązuje do ewangelicznego dzielenia się chlebem przez Jezusa i jego uczniów.

Do dziś, choć może już rzadziej, wysyłamy w listach opłatek wraz ze świątecznymi życzeniami do rodziny i znajomych nieobecnych w czasie świąt. Funkcjonuje również zwyczaj, że otrzymane drogą korespondencyjną opłatki kładzie się na wigilijnym stole na znak łączności z bliskimi.

Kolejną tradycją jest kładzenie siana pod wigilijny obrus. Jest to relikt pogańskich obchodów przesilenia zimowego. W zamierzchłych czasach siano było rozścielane niemal wszędzie, by zapewnić duchom przybyłym na ziemię wygodne dojście do stołu, a ludziom dostatek. W czasach chrześcijańskich zaczęto traktować sianko jako pamiątkę narodzin Jezusa w stajence. Stało się symbolem ubóstwa, w jakim na świat przyszedł Zbawiciel. Według tradycji sianko ma sprowadzić dobrobyt na domostwo. Dawniej praktykowanym w wielu regionach Polski zwyczajem było wyciąganie źdźbła siana spod obrusa – im dłuższe, tym więcej pomyślności czekało danego człowieka w następnym roku. Połamane, krótkie źdźbło wróżyło kłopoty. Po świętach siankiem z wigilijnego stołu karmiono zwierzęta, aby chowały się zdrowo.

Ciekawym zwyczajem, z którego jesteśmy wyjątkowo dumni jest zostawianie jednego pustego nakrycia dla niespodziewanego gościa. Pozostawiania pustego miejsca przy stole ma rodowód przedchrześcijański. Według pradawnych wierzeń, dodatkowe nakrycie przypominało o duszach zmarłych krewnych, którzy w tym czasie przesilenia zimowego przychodzili na ziemię. Z szacunkiem dmuchano na krzesła i ławy, by nie przysiąść odpoczywającej tam zbłąkanej duszy oraz zostawiano resztki pożywienia na stole, by mogła się posilić. Ofiarowano duchom też część jedzenia, by mieli domowników pod swoją opieką. Później dodatkowe nakrycie było przeznaczone dla „strudzonego wędrowca”, którego zima zaskoczyła w podróży, a którego  należało przyjąć i ugościć. Zwyczaj ten miał także wymowę patriotyczną – dodatkowe nakrycie symbolicznie zarezerwowane było dla członka rodziny represjonowanego przez zaborców, przebywającego na zesłańczej tułaczce na Syberii, czy internowanego przez władze komunistyczne. Zwyczaj ten przetrwał do dziś i ma charakter rytualny, bo pewnie realnie wiele osób nie zaprosiłoby do wigilijnego stołu obcej osoby. Puste miejsce pozostawiane dla niespodziewanego gościa, niesie jednak przesłanie, że nikt w tym dniu nie powinien być sam, ale też wiąże się z polską gościnnością i chęcią niesienia pomocy innym. W czasach pandemii koronawirusa to puste nakrycie przy wigilijnym stole może być symbolicznym połączeniem z nieobecnymi, przeżywającymi te święta indywidualnie ze względu na szerzącą się epidemię.

Oprac. na podstawie materiału przygotowanego przez dr Małgorzatę Dziurę z Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej oraz Kingę Kędziorę-Palińską z Muzeum Zamkowego w Sandomierzu.

Oceń artykuł: 0 2

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (7) Zgłoś naruszenie zasad

    • 0 (2)

    były ormowiec , w dniu 24-12-2024 08:34:45 napisał:

    Za komuny na każde święta był śnieg, a i mróz był taki, że na zewnątrz zamarzało wszystko poza gorzałką. Tyle idzie o ulubione wigilijne danie. No i bimberek, żeby nie było, że tylko kupne

    odpowiedz

    • 3 (5)

    Batory, w dniu 24-12-2024 09:29:20 napisał:

    W tym roku na wielu stołach będą langosze i kuchnia węgierska :D

    odpowiedz

    • 4 (6)

    Patryk Niejaki , w dniu 24-12-2024 09:30:51 napisał:

    W tym roku nową tradycją elity patriotów i katolików jest turystyka do innych patriotycznych i katolickich krajów jak np Węgry.

    odpowiedz

    • 2 (2)

    ciekawostka, w dniu 24-12-2024 10:33:24 napisał:

    Wigilia Polska , polskie dania : ruskie pierogi ,ryba po grecku ,śledź norweski ,karp po żydowsku ,barszcz ukraiński ,wino bułgarskie .To wszystko na stoliku z Ikei .Hilary Minc, urodzony w żydowskiej rodzinie komunistyczny polityk. Wicepremier PRL w latach 1949 - 1956 .To jemu katolicy zawdzięczają "tradycję" jedzenia na święta karpia ! Nie było niczego ,bieda panie bieda.

    odpowiedz

    • 0 (2)

    Kcyniak, w dniu 24-12-2024 11:18:19 napisał:

    Tradycja jest ze urzedasy które w ciągu roku się nie przemeczaja w wigilię wychodzą bezkarnie o 12.00 z roboty. Jeszcze o tym informują na stronach. Skandal

    odpowiedz

    • 1 (1)

    ReK, w dniu 24-12-2024 11:41:30 napisał:

    A najlepiej ci z pomocy niby spolecznej. Tam jest sodomia i gomoria a nie zakład pracy. Zrobicie tam porządek czy mam wam burmiszczyki pomoc?

    odpowiedz

    • -1 (1)

    Włościanka, w dniu 24-12-2024 14:52:46 napisał:

    ReK; w przemocy społecznej jest jak w polucji. To odpowiednik gestapo. Przychodzi rozkaz to obezwładniają i wywlekają a to starca a to dziecko...

    odpowiedz

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Fotoobraz na płótnie 50x70
121,00 zł PLN
Metodyka prowadzenia instruktażu stanowiskowego
49PLN
Sprawozdanie o wytwarzanych odpadach
500PLN
Ochrona środowiska dla firm
od 50PLN
Konsultacja środowiskowa
200 zł / 0,5 hPLN
Rejestracja BDO
500PLN
Zezwolenie na transport odpadów
od 2000PLN
Zezwolenie na przetwarzanie odpadów
od 2000PLN
0

Przeżyj święta w dobrych emocjach. Nie wszystko musi być perfekcyjne

Czas świąt to okres radości, ale często również stresu#. Pamiętaj, że świąteczne spotkania powinny być źródłem uśmiechu, a nie frustracji.

(czytaj więcej)
0

Pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Jak było kiedyś?

Boże Narodzenie było zawsze uważane za święto niezwykle ważne i rodzinne#, nazywano je również Godami lub "godnimi świętami".

(czytaj więcej)
0

Szopki z bogatą tradycją. Zachwycają swoją wyjątkowowścią

Tradycja szopkarska w Krakowie trwa nieprzerwanie od XIX wieku#. Pierwotnie wykonywaniem szopek trudnili się rzemieślnicy z ówczesnych przedmieść Krakowa, szczególnie Krowodrzy i Zwierzyńca.

(czytaj więcej)
0

Noc wigilijna jasna, to stodoła ciasna. Po wieczerzy obserwowano niebo

Na wsi popularne były w dzień wigilijny wróżby związane #z magią urodzaju. Szeroko rozpowszechnionym zwyczajem było kładzenie kawałka opłatka pod każdą miskę z potrawą wigilijną. Jeśli opłatek się przykleił do dna naczynia, oznaczało to urodzaj tej rośliny, z której przygotowana była potrawa. Domownicy każdej potrawy musieli spróbować, gdyż wierzono, że ilu potraw się nie spróbuje, tyle przyjemności omi­nie człowieka w ciągu następnego roku. Zjedzenie każdej z potraw miało z kolei zapewnić urodzaj da­nej rośliny w przyszłym roku.

(czytaj więcej)